Prowadzenie działalności gospodarczej wiąże się nieodzownie z ponoszeniem ryzyka. Źródłem tego ryzyka jest m. in. ograniczona możliwość  przewidywania zachowań konkurencji oraz klientów. Każda racjonalnie działająca firma stara się minimalizować potencjalne zagrożenia. Niestety zdarza się tak, że podmioty funkcjonujące w otoczeniu przedsiębiorstwa dopuszczają się czynów, które naruszają jego interesy. Klienci i dostawcy nie zawsze będą wywiązywać się z podjętych zobowiązań.

 

Konkurencyjne firmy z kolei czasami podejmują działania, które godzą w prawa lub reputację przedsiębiorstwa. Organy administracyjne mogą podejmować niesłuszne decyzje wywierające wpływ na efekty działalności gospodarczej. 

 

Opisane sytuacje mogą skłaniać do dochodzenia swoich praw w postępowaniu mediacyjnym lub sądowym. Przyjrzyjmy się bliżej temu zagadnieniu i sprawdźmy, co się z nim wiąże w praktyce.

 

Poniesienie szkody a możliwość uzyskania odszkodowania

Obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody jest jedną z głównych zasad, na których opiera się system prawa cywilnego. Osoba fizyczna lub prawna, która swoim działaniem lub zaniechaniem, spowoduje uszczerbek w majątku innego podmiotu, jest zobowiązana do wypłacenia stosownego odszkodowania, mającego zrekompensować stratę. Do powstania szkody w praktyce biznesowej może dojść zarówno wskutek popełnienia czynu zabronionego – np. próby oszustwa, jak i w efekcie niewykonania lub wadliwego wykonania podjętego zobowiązania. W pierwszym przypadku w grę wchodzi więc odpowiedzialność deliktowa, a w drugim kontraktowa. Obie wymagają precyzyjnego oszacowania szkód poniesionych przez przedsiębiorstwo

 

Możliwość uzyskania odszkodowania jest uzależniona od tego, czy spełnione są łącznie trzy warunki. Po pierwsze inny podmiot musiał dopuścić się określonego działania lub zaniechania, innymi słowy musiało dojść do określonego zdarzenia. Po drugie firma, która ma zamiar występować o wypłatę odszkodowania, musiała ponieść szkodę o wymiarze, który można sprowadzić do określonej wartości pieniężnej. Po trzecie musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy między zajściem zdarzenia a powstaniem szkody. Ponieważ odpowiedzialność odszkodowawcza zachodzi w tym przypadku na gruncie prawa cywilnego, obowiązek udowodnienia zajścia wszystkich niezbędnych przesłanek spoczywa na poszkodowanym.

 

W przypadku odpowiedzialności kontraktowej w większości przypadków udowodnienie samego faktu zajścia określonego zdarzenia nie przysparza na ogół większych problemów. Nieco bardziej złożone może być wskazanie związków przyczynowo-skutkowych, zwłaszcza gdy w grę wchodzą bardziej złożone transakcje i działania. Największym problemem bywa jednak odpowiednia wycena poniesione szkody.

 

Rodzaje szkód i możliwości ich udokumentowania

Niezawinioną przez pokrzywdzonego szkodą majątkową jest rozbieżność między stanem jego majątku, który powstał wskutek działania albo zaniechania innego podmiotu, a tym, jaki by zaistniał w przypadku, gdyby do określonego zdarzenia nie doszło lub miałby ono przebieg zgodny z zawartą umową. Poniesiony uszczerbek, którego wyrównania można się domagać może obejmować dwie kategorie szkód – poniesionych faktycznie strat oraz utraconych korzyści.

 

Poniesiona strata jest najczęściej znacznie łatwiejsza do określenia. Obejmuje ona spadek wartości majątku poszkodowanego czy to poprzez zmniejszenie posiadanych aktywów, czy też zwiększenie się pasywów. Strata rzeczywista (damnum emergens) polega zatem na konieczności poniesienia dodatkowych kosztów lub zaciągnięcia nowych zobowiązań, które są efektem wystąpienia konkretnego zdarzenia. Jej elementem nie jest jednak zmniejszenie majątku poszkodowanego, które nastąpiłoby niezależnie od okoliczności, np. związane z normalnie ponoszonymi kosztami czy naturalnym zużyciem składników majątku.

 

Więcej kłopotów sprawia określenie rozmiarów utraconych korzyści (lucrum cessans). Najkrótszą definicją utraconych korzyści może być stwierdzenie, że są to aktywa, które nie weszły w skład majątku poszkodowanego lub pasywa, które nie uległy zmniejszeniu.

 

Przy ustalaniu czy w konkretnej sprawie może być mowa o utraconych korzyściach, bardzo istotne jest prawdopodobieństwo ich uzyskania. Warto bowiem wspomnieć, że przedmiotem odszkodowania na gruncie polskiego prawa nie mogą być tzw. szkody ewentualne. Utracone korzyści muszą być więc szacowane tylko, jeśli w normalnych okolicznościach byłyby możliwe do osiągnięcia.

 

Sposoby szacowania rozmiarów szkody

Wartość odszkodowania, o jakie występuje pokrzywdzony, a zarazem wysokość poniesionej szkody musi być odpowiednio oszacowana. W tym celu osoba sporządzająca ich wycenę musi ustalić, o ile zmniejszyła się wartość firmy wskutek konkretnego zdarzenia. Wymaga to dokładnej analizy całego obszaru działalności związanego z powstaniem straty i wskazaniem, które z poniesionych kosztów i w jakim stopniu były bezpośrednim następstwem określonych wydarzeń.

 

Bardzo istotny w tym przypadku staje się wybór metody, jaka zostanie przyjęta do szacowania i wyliczania konkretnych wartości. Możliwe jest zastosowanie kliku różnych podejść. Oszacowanie możne zostać przygotowane:

 

-Na bazie interpolacji danych historycznych poprzez wykonanie obliczeń przy założeniu, że danym okresie firma funkcjonowałaby tak samo, jak w przeszłości.

-Przy wykorzystaniu danych dotyczących innych firm z danej branży. W tym przypadku zakłada się, że badany podmiot uzyskiwałby podobne rezultaty ekonomiczne.

-W oparciu o prognozy rozwoju sytuacji przygotowane na moment przed określonym zdarzeniem, które jednak rozciąga się także na czas jego trwania.

 

Niezależnie od wybranej metody, istotną sprawą będzie określenie sposobów, jakimi zostanie przeprowadzona wycena. Bardzo popularne i praktyczne podejście opiera się na zdyskontowanych przepływach pieniężnych (discounted cash flow). Konieczne będzie także określenie, jakiego horyzontu czasowego dotyczy strata.

 

Szacowanie szkód poniesionych przez przedsiębiorstwo w wyniku zdarzeń spowodowanych przez kontrahenta lub podmiot trzeci wiąże się z wieloma problemami natury finansowej i prawnej. Ważne jest nie tylko prawidłowe określenie wielkości poniesionych strat, lecz również właściwe ich uzasadnienie. Warto przy tym pamiętać, że sprawca zdarzenia może podważać stanowisko firmy występującej o odszkodowanie i przedstawiać własne wyliczenia i argumenty na ich poparcie.

Slider
Slider

dsc PNG

Dawid Stolarek
+48 509 015 686
biuro@dsc-advisory.pl

dsc PNG

Dawid Stolarek
+48 509 015 686
biuro@dsc-advisory.pl